Ocena bloga: puhdistus.blogspot.com
Pierwsze wrażenie:
Adres bloga jest totalnie niezrozumiały. Słowa puhdistus raczej nie znajdziemy w słowniku języka angielskiego, aczkolwiek mogę się mylić, ponieważ zawsze był on dla mnie czarną magią. Jednak się nie pomyliłam. Zdecydowałaś się na inny język, a mianowicie fiński, więc nazwa opowiadania oznacza, według Twojej zakładki, czystki. Jakaś nowość. Jeszcze nie spotkałam się z użyciem na adres bloga właśnie tego języka, a z tego co zdążyłam zauważyć, akcja również odbywa się w Finlandii, więc przynajmniej zachowałaś jakąś logikę i nie zastosowałaś niezrozumiałego dla czytelników słowa, tylko po to, żeby zachodzili w głowę, o co chodzi, choć pewnie i tak to robią. Szczerze mówiąc, mimo całej swojej otoczki oryginalności i inności, jest za trudny, by go ot tak zapamiętać i trzeba wiele razy wejść, by w końcu zrobić postępy i bez problemu znaleźć się na tym adresie.
Belka już nie ma fińskiego klimatu, bo postawiłaś na cytat w języku polskim autorstwa Doyle'a. Wszystko jest zrobione na błysk, cudzysłowie i autor, a nawet przesłanie, które wpasowało się w klimat kryminału, bo właśnie to znajduje się w treści.
9/10