czwartek, 30 maja 2013

[2511] Odmowa oceny: maly-wielki-swiat365.blogspot.com

Nie oceniam już blogów, na których można znaleźć dosłownie wszystko, a tak jest właśnie w tym przypadku. Jeśli autorce bloga maly-wielki-swiat365.blogspot.com zależy na mojej ocenie, to proszę, aby wybrała jedną z trzech kategorii, które ma na blogu. Zdaje sobie sprawę z tego, że zaistniała sytuacja w dużej mierze wynikła od mojego zaniedbania, ponieważ pomimo tego, że nie mam tego typu blogów wpisanych w to, co ocenię, to do tej pory nie miałam również w nie ocenię, dlatego też w dniu dzisiejszym naprawiłam swój błąd. Nie ukrywam, że chętnie ocenię ten blog pod kątem poezji, jeśli autorka się zdecyduje.

środa, 22 maja 2013

[2509] 324kcal.blogspot.com

Ocena bloga: 324kcal.blogspot.com

Zdecydowanie się na jedno opowiadania wcale proste nie było, ponieważ miałam w czym wybierać. Różne gatunki sprawiły, że trochę czasu minęło, nim ta ocena powstała. Początkowo głównie debatowałam nad najdłuższymi w tamtym czasie tekstami i ostatecznie powstało to, co możesz zobaczyć poniżej. Czekałaś szmat czasu, ocena mogła zostać skończona już dawno, ale cóż, dałam ciała pod tym względem. Dobra, koniec bezsensownego usprawiedliwiania się, przejdźmy wreszcie do rzeczy.

niedziela, 12 maja 2013

[2507] w-masce.blogspot.com

Ocena bloga: w-masce

Pierwsze wrażenie:
Adres bloga jest po polsku, jak wszyscy pewnie zdążyli zauważyć. Krótki, zwięzły i zakładam, że na temat. Podoba mi się również to, że rozdzieliłaś przyimek od wyrazu, dlatego nazwa opowiadania nie zlewa się w jedną całość i można go na spokojnie rozszyfrować. Adres kojarzy mi się z teatrem bądź po prostu z balem maskowym. Jednakże myślę, że można również maskę uznać, w sposób przenośny, jako coś co pomaga w ukryciu prawdziwego oblicza czy zamiarów.
Słowa Władysława Grzeszczyka Najtrudniej zamaskować maskowanie znajdujące się na belce są bardzo wymowne. W sposób czytelny i zrozumiały przekazałaś, tak myślę, główną myśl opowiadania. A jeśli nie, to sugestywnie dałaś nam znać, co może się kryć w treści. Chciałam Cię również pochwalić za to, że adres i belka mają swój wspólny mianownik.
10/10

środa, 1 maja 2013

[2506] my-logorrhea.blogspot.com

Życzę wszystkim udanego wypoczynku podczas weekendu majowego, a z okazji Święta Pracy wrzucam dwudziestodwu stronnicową ocenę.

Ocena bloga: my-logorrhea 
Pierwsze wrażenie:
Nie lubimy być tacy jak inni. Nie lubimy powielać wzorców. Każdy z Nas stara się być oryginalny, znaleźć własną niepowtarzalną ścieżkę. Czasami oryginalność przeradza się w przesadę, kiedy za bardzo się staramy, kiedy za bardzo chcemy odkryć coś zupełnie nowego. Szczerze mówiąc, dotychczas moimi faworytami były opowiadania. Czytałam to, co chciałam, próbowałam wchodzić głęboko w psychikę bohaterów, praktycznie wszystko było dla mnie jasne – najważniejszy jest świat przedstawiony i portrety psychologiczne postaci. Tutaj mam do czynienia z szeroko pojętą różnorodnością, na którą trzeba bardzo uważać, aby nie przerodziła się w przesadę. Materiał, który właściwie nadawałby się na portal internetowy, a nie na pojedynczego bloga.
Pomimo kilkuletniej nauki języka angielskiego (z dość dobrym skutkiem, przynajmniej według mnie) nie od razu (z głowy) byłam w stanie zrozumieć znaczenie Twojego adresu. Wydaje mi się, że dawno temu miałam do czynienia z tym słowem, ale jakoś nie zapadło mi w pamięć na dłużej. Co to oznacza? Słowo, jak słowo, Twoim zdaniem jest piękne i oryginalne, a mnie kojarzy się z... diarrhea. Tymczasem przetłumaczone na polski – słowotok – brzmi już zdecydowanie przyjaźniej. Chociaż i tutaj jest pewien problem. Z tego co wiem, w naszej kulturze słowotok przybrał zabarwienie raczej negatywne i większości społeczeństwa kojarzy się z niezbyt rozgarniętymi babami, nadającymi niczym Radio Wolna Europa lub co gorsza… z okresem. No bo jak baba ma okres to potrafi gadać jak najęta, najczęściej bez sensu, byleby tylko coś powiedzieć. Ponadto słowotok jest męczący, nie daje szans na żaden dialog, a ileż można w kółko rozmawiać z samym sobą?
Napis na belce to właściwie powtórzenie adresu, nic oryginalnego, a z tego co wyczytałam na Twojej podstronie, na blogu miało aż świecić od oryginalności. Na dzień dobry wita mnie siedem kategorii, jeszcze kilka lat temu uciekłabym z krzykiem, ale dzisiaj jestem jak najbardziej zainteresowana. Co nie zmienia faktu, że zdaję sobie sprawę z tego, jak trudne są niektóre formy pisemne i jak łatwo można przez nie utonąć. Kiedy po raz pierwszy weszłam na Twojego bloga, widziałam potencjał, można powiedzieć, że powierzchowność uśmiechnęła się do mnie, chociaż niewiele ma to wspólnego z samym wystrojem strony.
5/10 pkt.