sobota, 13 lipca 2013

[2519] fashhiion.blogspot.com


http://fashhiion.blogspot.com/
Pierwsze wrażenie:
Adres sugeruje mi, że na Twoim blogu będę miała do czynienia z modą, co potwierdza nagłówek oraz szybki przegląd postów. Zastanawiam się, dlaczego w adresie pojawiły się podwojone literki. Pierwsze skojarzenie mówi mi, że fashion było zajęte. Faktycznie, zajęte. Drugie skojarzenie mówi mi, że fashiion także było zajęte. Ponownie trafiłam. Oczywiście mogłabym dorobić do tego jakąś głębszą filozofię w stylu: podwojone literki to Twoje inicjały, ale Twój prywatny adres mailowy skreśla tę możliwość z listy. Rozumiem, że adres bloga miał się bezpośrednio łączyć z modą, ale uważam, że dużo lepszym wyborem byłoby dołożenie do fashion innego słowa lub słów zamiast powielania literek. Gdybym wypiła dzisiaj coś mocniejszego, zapewne żyłabym w przekonaniu, że to faktycznie jest fashion a ja po prostu widzę podwójnie. Pewnie wtedy nie pisałabym oceny, ale zastanawiałabym się, dlaczego widzę podwójnie tylko niektóre literki, co doprowadziłoby do tego, że zasnęłabym momentalnie. Procentowe filozofowanie jakoś omija mnie szerokim łukiem. Nie wiem jak bardzo popularny jest Twój blog, ale jeśli możliwa jest jeszcze zmiana adresu, to naprawdę zachęcam. Będzie brzmiało lepiej, jeśli usuniesz zbędne literki i wzbogacisz adres o dodatkowy wyraz/wyrazy. Na pewno wiążesz z tym blogiem kilka najbliższych lat swojego życia, a adres jest jego ważnym elementem, który w jakiś sposób odzwierciedla Ciebie. Zapewne nie myślałaś o tym w ten sposób, kiedy zakładałaś w 2011 roku bloga, ale warto pomyśleć o tym teraz, chociaż przez chwilkę.
Napis na belce jest powieleniem adresu, co nie jest dobrym znakiem, bo to też element wspomnianej przeze mnie wizytówki i wypadałoby, żeby miał jakiś sens. Coś jak hasło reklamowe. Sklep nazywa się Media Markt, ale reklamuje się hasłem Media Markt nie dla idiotów, prawda? Bardzo proszę, żebyś jednak nie pisała na belce po raz drugi adresu swojego bloga, bo masz go również w nagłówku. Co za dużo, to niezdrowo i zbyt monotonnie. Sugeruję umieszczenie na belce jakiegoś napisu, ewentualnie cytatu. Ludzie wymyślili wiele interesujących powiedzeń również w dziedzinie mody, więc może tutaj warto poszukać?
Pod względem adresu i belki niczym mnie nie zachęciłaś. Jest raczej zwyczajnie. Kolejny stricte modowy adres pasujący do tematyki. Szkoda tylko, że nie ma w sobie żadnego znaczenia. Ubrania, style, dodatki i inne tego typu mają mnóstwo przeróżnych nazw, których nie znam i chyba nie chcę znać, bo pewnie nie zapamiętam z tą moją sklerozą, więc pole do popisu przy wyborze adresu miałaś ogromne, ale rozumiem, że podczas zakładania bloga o tym nie pomyślałaś. Pewnie jak w wielu przypadkach pomyślałaś, że może się nie udać, ale udało się i widzę, że idzie Ci całkiem nieźle. Dlatego teraz zachęcam, żebyś chociaż nad belką się zastanowiła. Na pewno uda Ci się znaleźć coś odpowiedniejszego od trzeciego już powtórzenia adresu. Na szczęście ratuje Cię w miarę estetyczny wygląd bloga, który został zmieniony na lepsze.
5/10 pkt.

niedziela, 7 lipca 2013