Odmowa: Nie oceniamy blogów z oceniami. Rozumiem, że zgłoszenie jest pewną formą prowokacji. Ciężko uwierzyć mi, że ktoś z Kompanii Ocenowej zgłosiłby ocenialnie do oceny.
*śmiech* Wydaje mi się, że dziewczyna zgłaszała się tam również do oceny i po prostu linki sobie na blogu uzupełniała. Jak u nas zgłoszenie napisała, to po prostu nie ten link wkleiła xD
A żeby było jeszcze śmieszniej... Polecam ten list i komentarze pod nim! Szaleństwo xd http://www.papilot.pl/historie-czytelniczek/20934/LIST-Dziewczyny-po-ilu-miesiacachlatach-zwiazku-uslyszalyscie-Kocham-Cie-Ja-wciaz-na-to-czekam.html
Hmmm... nie ogarniam kompletnie o co chodzi, nikt się nie zgłaszał do was do oceny, więc nie rozumie skąd odmowa, a przede wszystkim, skąd u ciężkiego licha jakiekolwiek zgłoszenie? Obstawiam, że ktoś sobie robi żarty, bo innego rozwiązania nie widzę.
Według teorii Beatrycze osoba, która zgłosiła Waszą ocenialnie do oceny, popełniła błąd w adresie bloga (wkleiła Wasz zamiast swojego). Jak tylko dokończę pisać esej, postaram się to wszystko wyjaśnić.
Myślę, że to właściwa teoria ;) Moi sąsiedzi z góry mają remont od 2,5roku, a ci z klatki od października, przy czym połowa ich mebli nadal stoi u nas, hurraaaa.
Jakbym o swoich sąsiadach czytała... ci, którzy tak ambitnie remontują w tej chwili mają mieszkanie o powierzchni 30m2 i remontują od ponad roku... Co tam można remontować?!
Kur... waaaaa! Jak tak można?! To człowiek nagle ma wenę, chce napisać zaległe prace na uczelnie oraz odrobić pracę domową, a tu sąsiad wierci, tłucze, wali, krzyczy... Jak można remontować mając za ścianą studentkę, która chce się uczyć?! ; /
Powiem Ci, że mnie to przestało ruszać. Od 8 rano mój sąsiad wierci i robi to nadal, co oznacza, że na nauczenie się 500 stron na kolokwium z fizyki mam... jeden dzień.
Nie, aż tak źle (a może raczej dobrze?) ze mną nie jest. Ogólnie to jakoś tak to po mnie spływa, bo póki co mam kolokwia, egzaminy to inna bajka, choć te kilka grubych książek do fizyki nieco mnie przeraża.
mO brat tak 1-3 rok się nie martwił, ale 4 to nie przelewki a na dodatek gościu od egzaminu już zdążył oblać ileś tam osób. Jeśli mój brat też nie zda egzaminu to sesja już nie będzie go obchodzić.
Dokładnie nie wiem jak to działa, ale to coś takiego, że jak nie zdasz tego egzaminu to po prostu nie dopuszczają cię do sesji, czy coś takiego musiałabym dokładnie zapytać
Dziękuję : ) To było całkiem łatwe. Najgorsze przede mną - trzy trudne kolokwia. Z dwóch muszę dostać 5, żeby nie pisać egzaminu i mieć 4 zarówno z ćwiczeń jak i z egzaminów, a z trzeciego muszę dostać 4, żeby zaliczyć przedmiot.
Podziwiam :) Ja na Twoich studiach nie przeżyłabym :P Wszyscy mówią,że studia prawnicze są trudne i wgl, a mój brat trzy lata się obijał zanim wziął się do roboty:D A i tak średnią ma cały czas 4,5 :D
Czemu? Jest całkiem fajnie : ) Ostatnio na zajęciach jestem praktycznie sama. Wczoraj 6 godzin wykładów, na których byłam ja i wykładowca. Dzisiaj było nas przez cały dzień 5 osób. Kameralnie bardzo : )
Ano nie odpisuje. Pewnie zajęta : ) Wiecie, że dzisiaj na zajęcia przyszedł mój wykładowca od jednego przedmiotu i powiedział, że na najbliższych zajęciach mamy egzamin końcowy? To zaledwie kilka dni!
Wiesz, patrząc na moich wykładowców, dochodzę do wniosku, że sesję traktują jak wakacje, bo w następnym tygodniu mam 3 z 7 egzaminów, a sesja jest przecież od 29... Musicie za mnie mocno trzymać kciuki, bo oprócz trzech egzaminów mam jeszcze trzy kolokwia i jak ich nie zdam to nawet nie będzie kiedy poprawić... Plotkara // niezalogowana
I wiadomość dobra lub zła w zależności od punktu widzenia - na moim kierunku zostało już tylko 10 osób... A to dopiero 1 semestr. Plotkara // niezalogowana
Akurat fizyka wcale nie jest trudna. Po prostu te 17 osób wybrało studia, żeby wybrać, bo chcieli mieć stypendia, akademik lub status studenta uprawniający do zniżek. To nie jest tak, że oni studiowali i ich oblano, sami zrezygnowali, a spora część pojawiała się przez pierwsze dwa tygodnie lub nigdy jej nie widzieliśmy.
Postaram się dokończyć i opublikować ocenę w piątek. To byłoby na tyle, jeśli chodzi o moją aktywność w tym miesiącu. Wynik jest naprawdę poniżej krytyki, ale ilość kolokwiów mocno mnie przytłacza. Większość jest z jednego, znienawidzonego przeze mnie przedmiotu...
Ja skończę wreszcie tę ocenę, co stoi prawie nie ruszona od końca grudnia, gdy latanie za ocenami na półrocze mi się skończy. Nagle nauczyciele stwierdzili, że mają za mało ocen. Na szczęście to już się kończy i odetchnę nieco...
Wiesz, coraz bardziej skłaniam się do odpowiedniego sformatowania tej oceny, opublikowania i podziękowania za współpracę. Przestałam chyba patrzeć na sprawę z Lisem pozytywnie już od jakiegoś czasu...
Czy ktoś byłby zainteresowany napisaniem podsumowaniem stycznia w dniu 31.01? 31.01 mam kolokwium, 1.02 mam egzamin i po prostu nie dam rady. Nie będzie tego wiele, ale zwyczajnie nie znajdę na to czasu : (
No po prostu Cię kocham <3. Dziękuję i przepraszam, że zawalam, ale mam mnóstwo kolokwiów i egzaminów : ( Lum szczególnie przepraszam, która czeka i czeka. Wybacz mi, dziewczyno.
Na mocy niezaliczonych ćwiczeń zostałam zwolniona z jednego egzaminu aż do momentu zaliczenia owych ćwiczeń, czyli... od jutra mam czas na ocenianie + czas do bodajże 25 marca na zaliczenie powyższych ćwiczeń i dwóch egzaminów. Pięknie jest ; )
Blachy perforowane wysokiej jakości. Gwarancja satysfakcji! Frezowane są wyłącznie otwory, których nie można uzyskać za pomocą dziurowania W większości tradycyjnych procesów szczelina jest lepsza niż otwór okrągły.
*śmiech* Wydaje mi się, że dziewczyna zgłaszała się tam również do oceny i po prostu linki sobie na blogu uzupełniała. Jak u nas zgłoszenie napisała, to po prostu nie ten link wkleiła xD
OdpowiedzUsuńNiech się zgłosi jeszcze raz : ).
UsuńCo Ty robisz na nogach o 9?! Spać! Dziś Twój wielki dzień, wieczór i noc : *
Beatrycze, studniówka dzisiaj? :)
UsuńA żeby było jeszcze śmieszniej... Polecam ten list i komentarze pod nim! Szaleństwo xd
OdpowiedzUsuńhttp://www.papilot.pl/historie-czytelniczek/20934/LIST-Dziewczyny-po-ilu-miesiacachlatach-zwiazku-uslyszalyscie-Kocham-Cie-Ja-wciaz-na-to-czekam.html
Hmmm... nie ogarniam kompletnie o co chodzi, nikt się nie zgłaszał do was do oceny, więc nie rozumie skąd odmowa, a przede wszystkim, skąd u ciężkiego licha jakiekolwiek zgłoszenie? Obstawiam, że ktoś sobie robi żarty, bo innego rozwiązania nie widzę.
OdpowiedzUsuńO już łapię o co chodzi, przejrzałam zgłoszenia u Was.
UsuńWedług teorii Beatrycze osoba, która zgłosiła Waszą ocenialnie do oceny, popełniła błąd w adresie bloga (wkleiła Wasz zamiast swojego). Jak tylko dokończę pisać esej, postaram się to wszystko wyjaśnić.
UsuńMyślę, że to właściwa teoria ;)
UsuńMoi sąsiedzi z góry mają remont od 2,5roku, a ci z klatki od października, przy czym połowa ich mebli nadal stoi u nas, hurraaaa.
Jakbym o swoich sąsiadach czytała... ci, którzy tak ambitnie remontują w tej chwili mają mieszkanie o powierzchni 30m2 i remontują od ponad roku... Co tam można remontować?!
UsuńKur... waaaaa! Jak tak można?! To człowiek nagle ma wenę, chce napisać zaległe prace na uczelnie oraz odrobić pracę domową, a tu sąsiad wierci, tłucze, wali, krzyczy... Jak można remontować mając za ścianą studentkę, która chce się uczyć?! ; /
OdpowiedzUsuńStopery?
UsuńObawiam się, że na taki hałas mogą nie pomóc ; /
Usuńnie wiem jak u Was, ale u mnie zaczyna włączać się stres przed sesyjny.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że mnie to przestało ruszać. Od 8 rano mój sąsiad wierci i robi to nadal, co oznacza, że na nauczenie się 500 stron na kolokwium z fizyki mam... jeden dzień.
Usuńnie umiesz się uczyć przy wierceniu?
Usuńmasz Ty młodsze rodzeństwo?
Jestem jedynaczką. A wiercenie w ścianie z betonu od 8 do 22 potrafi zabić...
UsuńWszystkie na urlopach :D!
OdpowiedzUsuńSesja, ale od 9.02 będzie leeepiej : )
UsuńMój brat też ma teraz sesję. Miał przyjechać do domu, ale tak się boi, że nie zda jednego egzaminu,ze siedzi i kuje całymi dniami:)
UsuńNie, aż tak źle (a może raczej dobrze?) ze mną nie jest. Ogólnie to jakoś tak to po mnie spływa, bo póki co mam kolokwia, egzaminy to inna bajka, choć te kilka grubych książek do fizyki nieco mnie przeraża.
UsuńmO brat tak 1-3 rok się nie martwił, ale 4 to nie przelewki a na dodatek gościu od egzaminu już zdążył oblać ileś tam osób. Jeśli mój brat też nie zda egzaminu to sesja już nie będzie go obchodzić.
OdpowiedzUsuńA jakieś poprawki? Warunki? etc?
UsuńDokładnie nie wiem jak to działa, ale to coś takiego, że jak nie zdasz tego egzaminu to po prostu nie dopuszczają cię do sesji, czy coś takiego musiałabym dokładnie zapytać
UsuńPierwszy egzamin zaliczony na 5! + milion do samooceny + 10 nowych znajomych pragnących poznać tajniki mojej wiedzy czyt. pożyczyć podręcznik xd
OdpowiedzUsuńGratulacje Plotkaro! :)
UsuńNo gratulacje! :)
UsuńRównież gratuluję ;)
UsuńDziękuję : ) To było całkiem łatwe. Najgorsze przede mną - trzy trudne kolokwia. Z dwóch muszę dostać 5, żeby nie pisać egzaminu i mieć 4 zarówno z ćwiczeń jak i z egzaminów, a z trzeciego muszę dostać 4, żeby zaliczyć przedmiot.
OdpowiedzUsuńPodziwiam :) Ja na Twoich studiach nie przeżyłabym :P Wszyscy mówią,że studia prawnicze są trudne i wgl, a mój brat trzy lata się obijał zanim wziął się do roboty:D A i tak średnią ma cały czas 4,5 :D
OdpowiedzUsuńCzemu? Jest całkiem fajnie : ) Ostatnio na zajęciach jestem praktycznie sama. Wczoraj 6 godzin wykładów, na których byłam ja i wykładowca. Dzisiaj było nas przez cały dzień 5 osób. Kameralnie bardzo : )
UsuńLeszczyna nam zaginęła, wiecie?
OdpowiedzUsuńCo masz myśli używając słowa "zaginęła"?
Usuńchyba to, że nie odpisuje na maila, ale pewności nie mam ;)
UsuńListopadowa
Ano nie odpisuje. Pewnie zajęta : )
UsuńWiecie, że dzisiaj na zajęcia przyszedł mój wykładowca od jednego przedmiotu i powiedział, że na najbliższych zajęciach mamy egzamin końcowy? To zaledwie kilka dni!
U mnie jeden ciągle zmienia termin, bo z nim mam dwa egzaminy i raz jeden jest 28, raz drugi, także nie wiem czego zacząć się uczyć xD
UsuńA poza tym się rozchorowałam i nic, zupełnie nic mi się nie chce.
Listopadowa
Wiesz, patrząc na moich wykładowców, dochodzę do wniosku, że sesję traktują jak wakacje, bo w następnym tygodniu mam 3 z 7 egzaminów, a sesja jest przecież od 29...
UsuńMusicie za mnie mocno trzymać kciuki, bo oprócz trzech egzaminów mam jeszcze trzy kolokwia i jak ich nie zdam to nawet nie będzie kiedy poprawić...
Plotkara // niezalogowana
Yeah! Mój brat zaliczył na 3+! :D
OdpowiedzUsuńPogratuluj mu : ).
UsuńPlotkara // niezalogowana
Już to zrobiłam:) Trochę kiepsko, jak na niego, ale ważne,że zdał:) Inaczej już miałby wakacje :D
UsuńWiesz, 3 + to u nas na fizyce marzenie 90% studentów, bo jest to praktycznie niewykonalne.
UsuńPlotkara // niezalogowana
I wiadomość dobra lub zła w zależności od punktu widzenia - na moim kierunku zostało już tylko 10 osób... A to dopiero 1 semestr.
OdpowiedzUsuńPlotkara // niezalogowana
A ile odpadło?
Usuń17.
UsuńO jejku. dlatego nigdy nie wybiorę niczego z fizyką na studiach:)
UsuńAkurat fizyka wcale nie jest trudna. Po prostu te 17 osób wybrało studia, żeby wybrać, bo chcieli mieć stypendia, akademik lub status studenta uprawniający do zniżek. To nie jest tak, że oni studiowali i ich oblano, sami zrezygnowali, a spora część pojawiała się przez pierwsze dwa tygodnie lub nigdy jej nie widzieliśmy.
UsuńProszę Listopadową o ocenienie bloga mimo przeterminowania.
OdpowiedzUsuńgodzina-potepionych.blogspot.com
okej. Przepraszam również, ale z mojej strony będzie delikatna obsuwa.
UsuńListopadowa
Chciał człowiek napisać trzy oceny w miesiącu i po prostu się nie da, bo sesja przyblokowała... ; /
OdpowiedzUsuńPostaram się dokończyć i opublikować ocenę w piątek. To byłoby na tyle, jeśli chodzi o moją aktywność w tym miesiącu. Wynik jest naprawdę poniżej krytyki, ale ilość kolokwiów mocno mnie przytłacza. Większość jest z jednego, znienawidzonego przeze mnie przedmiotu...
OdpowiedzUsuńJa skończę wreszcie tę ocenę, co stoi prawie nie ruszona od końca grudnia, gdy latanie za ocenami na półrocze mi się skończy. Nagle nauczyciele stwierdzili, że mają za mało ocen. Na szczęście to już się kończy i odetchnę nieco...
UsuńU mnie semestr zawsze kończył się w ostatni dzień przed świętami. Świetna sprawa ; p
UsuńSłuchajcie, w postach jest cała skończona ocena Czarnego Lisa. Co z nią zrobić? Jest gotowa od kilku tygodni...
OdpowiedzUsuńWiesz, coraz bardziej skłaniam się do odpowiedniego sformatowania tej oceny, opublikowania i podziękowania za współpracę. Przestałam chyba patrzeć na sprawę z Lisem pozytywnie już od jakiegoś czasu...
UsuńTak, zajmę się tym... hm. Nie wiem. Miałam plan zająć się tym 31.01, ale nie dam rady... ; / Mam 31 kolokwium a 1.02 egzamin.
UsuńWitajcie Krytyczne!
OdpowiedzUsuńWpadam jak po ogień do Beatrycze - zdobyłaś specjalną rangę NASA na Opieprzu ze względu na zdobyte punkty przez poprawienie nas ;] Gratuluję!
Asetejek
Czy ktoś byłby zainteresowany napisaniem podsumowaniem stycznia w dniu 31.01? 31.01 mam kolokwium, 1.02 mam egzamin i po prostu nie dam rady. Nie będzie tego wiele, ale zwyczajnie nie znajdę na to czasu : (
OdpowiedzUsuńMogę ja, to dużo czasu nie zabierze : )
UsuńBeatrycze (niezalogowana)
No po prostu Cię kocham <3. Dziękuję i przepraszam, że zawalam, ale mam mnóstwo kolokwiów i egzaminów : (
UsuńLum szczególnie przepraszam, która czeka i czeka. Wybacz mi, dziewczyno.
I jak tam moja załoga? : )
OdpowiedzUsuńżyje xd
OdpowiedzUsuńjeszcze :D
Listopadowa
Jeszcze? A jak Twoje egzaminy, Słońce? Bo wiemy już, że osiągasz sukces za sukcesem : ). Mam nadzieję, że się wysypiasz : *.
UsuńNa mocy niezaliczonych ćwiczeń zostałam zwolniona z jednego egzaminu aż do momentu zaliczenia owych ćwiczeń, czyli... od jutra mam czas na ocenianie + czas do bodajże 25 marca na zaliczenie powyższych ćwiczeń i dwóch egzaminów. Pięknie jest ; )
OdpowiedzUsuńBlachy perforowane wysokiej jakości. Gwarancja satysfakcji! Frezowane są wyłącznie otwory, których nie można uzyskać za pomocą dziurowania W większości tradycyjnych procesów szczelina jest lepsza niż otwór okrągły.
OdpowiedzUsuń