Biznesmenia do
bólu kojarzy mi się, że sferą biznesu, o której wciąż rozmawiamy na studiach i
którą atakujemy z różnych stron, żeby zrozumieć, jak działają jej mechanizmy,
co zrobić, żeby osiągnąć sukces, jakie znaczenie w tym wszystkim mają rynki
finansowe, ekonomia oraz człowieka, jako jednostka inwestująca i oczekująca na
zysk. Nie jest to jednak skojarzenie nieprzyjemne, jest bardzo dobre. To w
końcu przedmioty związane z finansami pełnią na mojej uczelni zaplecze
humanistyczne, za które dziękuję, bo obliczanie zadań z cyferkami i literkami
potrafi zabić każdego. Zastanawiam się, jak stworzyłaś to słowo. Na pewno nie
było to bardzo trudne zadanie, ale takie zestawienie literek nigdy nie przyszło
mi do głowy. Czy mam więc rozumieć, że tematyką opowiadania będzie biznes? A
może akcja toczyć będzie się w jakiejś korporacji? Mógłby to być ciekawy motyw
i interesująca scena do wydarzeń. Co prawda zostało to już wykorzystane w
serialach np. w Samym Życiu lub Przepisie na życie, ale osobiście rzadko się z
tym spotykam i chciałabym coś takiego przeczytać.
Duży plus za umieszczenie informacji o opowiadaniu na
stronie głównej. Tak bardzo przyzwyczaiłam się do tego, że są one ukryte w
jakimś zakamarku, że zaczęłam od przeszukania podstron, a potem tępo
wpatrywałam się w ramkę po prawej. Chyba nie muszę dodawać, że poczułam się jak
debil, ale cóż… niech żyje bystrość umysłu i spostrzegawczość! Niemniej jednak
jestem nieco zaniepokojona tym, co mogę znaleźć w opowiadaniu. Niekoniecznie o
Twoje umiejętności, raczej o moją wiedzę w kwestii paradoksów, alegorii itp.
Niespecjalnie się w tym odnajduję, często mnie to przeraża, ale jeśli tylko
zrozumiem przekaz i Twoje teksty nie spowodują, że ucieknę z głupim wyrazem
twarzy… będzie bardzo dobrze. Staram się być otwarta na różne formy literackie i
kreatywne formy przekazu i mam nadzieję, że jakieś moje uprzedzenia (przeklęte Ferdydurke z łydką, gębą i pupą oraz
francuska książka nawiązująca do Alicji w
Krainie Czarów… ) nie wpłyną na ocenę. Postaram się je odsuwać.
Bardzo podoba mi się to, że w tak wielu miejscach pojawia
się motyw biura. To sprawia, że strona wydaje się jednolita, dopracowana i
ciekawsza. Brakuje mi tylko tego motywu na belce. Napis głosi To nie jest kolejny profesjonalny blog. Ok, ale gdzie tutaj coś
związanego z biurem? Pasowałoby dużo bardziej niż to, co możemy przeczytać
obecnie. Myślę, że jesteś w stanie to zmienić i chciałabym, żebyś to zmieniła.
Ten napis jest jak duża biała kropka na ekranie telewizora – przeszkadza, nie
pasuje i psuje efekt. Patrząc na blog, mogę śmiało stwierdzić, że belka jest
jednym z dwóch przeszkadzających mi tutaj rzeczy. Drugą jest ten okropny czarny
pasek na dole strony. Wygląda jak czarna dziura – wszystko się z niego wyłania
i wszystko w nim ginie. To takie… kosmiczne. Myślę, że warto popracować nad
tymi dwoma elementami.
9/10 pkt.